tutaj nasz orzeł świecił triumfy ale żadnych śladów nie zauważyliśmy zobacz więcej zdjęć tego miejsca…
Zawartość kategorii »Norwegia 2009 «
Nawet jedzenie z puszki w takiej scenerii smakuje wyśmienicie. Dużo parkingów z ławkami i stolikami, wszystko czyste i zadbane.
Opowieści o idealnych drogach okazały sie lekko przesadzone ale dziur nie widzieliśmy. Na poboczu jeżeli nie skały to piękne kolorowe wrzosy, karłowate brzozy i jakieś bliżej nie określone zarośla. zobacz więcej zdjęć tego miejsca…
To miejsce gdzie można było coś zjeść i w prześlicznej drewnianej restauracji kupić pamiątki, głównie z trolami różnej maści i odpocząć przy górskim strumieniu. zobacz więcej zdjęć tego miejsca…
Widoki i okolica zrobiła się jak z filmów o Alasce, surowo chłodno ale pięknie. I ta cisza .Nad tym jeziorkiem mieliśmy nocleg. Na drugim brzegu był domek kempingowy otwarty z pełnym wyposażeniem, drewnem do kominka, stare narty na scianach i wełniane swetry. W lodówce wędki – nie skorzystalismy.
Wjechaliśmy nie proszeni na prywatną posesję by lepiej zobaczyć góry w oddali i strumień. Obserwował nas przez okno gospodarz, ale dyskretnie- mieszka pięknie, tylko co tu robić zimą.
Pełna komercja, w środku sklepy z pamiątkami- ceny koszmar- bar i mnóstwo turystów.
W środku 2 lóżka piętrowe, stolik i kuchenka elektryczna. Domki są otwarte można się rozgościć, a rano ktoś przyjdzie pobrać opłatę.