Widoki i okolica zrobiła się jak z filmów o Alasce, surowo chłodno ale pięknie. I ta cisza .Nad tym jeziorkiem mieliśmy nocleg. Na drugim brzegu był domek kempingowy otwarty z pełnym wyposażeniem, drewnem do kominka, stare narty na scianach i wełniane swetry. W lodówce wędki – nie skorzystalismy.